Problemem jest to, że te związki nie dążyły do zjednoczenia, nie były codziennym, naturalnym, konsekwentnym darem.
Nie stanowiły części twojego życiowego planu. Były czymś bardzo przyjemnym, oczywiście, nikt temu nie zaprzecza, nie miały jednak nic wspólnego z tym, czym może stać się miłość fizyczna, wtedy, kiedy kocha się z największym oddaniem, dzieląc z sobą trudności, przestrzeń i czas, kiedy przezwycięża się zmęczenie, by, jak w grze komputerowej, przejść na wyższy poziom, odkrywając nowe lądy.
Costanza Miriano