• Główna
  • O stronie
  • Spis treści
  • Wiersze miłosne
  • Zzzz Nie przegap!
  • Główna
  • O stronie
  • Spis treści
  • Wiersze miłosne
  • Zzzz Nie przegap!
Strona głównaWiedza praktycznaSzczepienia – dobre, czy złe – są eksp ...
Poprzednie Następne

Szczepienia – dobre, czy złe – są eksperymentem naukowym

Zamieszczone przez: Wydawca Rak Nie Jest Choroba , 13 sierpnia 2014

Jesteś za prawem do aborcji, czy przeciw? Tak, czy nie? – żądają od nas odpowiedzi media, (pseudo)autorytety oraz agitatorzy obu grup.

Zaczekaj. Dlaczego miałbyś odpowiadać na pytanie, które nas tak bardzo dzieli? Przecież to jest podział pozorny i powierzchowny. Źródło problemu leży znacznie głębiej. Można wyrazić je pytaniem, które nas jednoczy. Pytanie brzmi: jak sprawić, aby każde dziecko, które przychodzi na ten świat było oczekiwane i witane z miłością?

Identycznie jest ze szczepieniami. Mają one swoich przeciwników i zwolenników od zawsze (tak!). Jedni i drudzy sypią argumentami na poparcie swoich tez. Zakładam, że jednymi i drugimi (nawet jeśli niektórzy chwilowo zagubili się w swej argumentacyjnej krucjacie), kieruje troska o dobro dzieci oraz całej ludzkości.

Dlatego chciałbym tutaj wejść głębiej w zagadnienie. Lecz wniknąć w problem głębiej nie oznacza wcale “wchodzić w szczegóły”. Szczepienia są dobre, czy złe? Ale które szczepienia? Gdzie, kogo i kiedy? To właśnie jest wchodzenie w szczegóły. I jednocześnie ślizganie się po powierzchni zagadnienia.

Co, gdy zejdziemy głębiej? Odkryjemy fakt, że szczepienia są eksperymentem naukowym. To fakt, z którym musi zgodzić się każdy rozsądny człowiek (biorąc pod uwagę historię, ilość dostępnych oraz niedostępnych danych naukowych). I to fakt, który można dostrzec nawet nie będąc ekspertem (może nawet zwłaszcza wtedy).

Kiedy przeczytałem, że ludzie tacy jak prof. Maria D. Majewska „szerzą nieprawdę odnośnie wpływu higieny na choroby wieku dziecięcego”, napisałem w komentarzu: chyba powinno być „wpływu higieny na zapadalność na choroby wieku dziecięcego”. I to w ujęciu całej populacji (ponieważ indywidualnie jest to zawsze ruletka).

Teza bowiem jest taka, że szczepienia (przynajmniej niektóre) zmniejszyły zapadalność na choroby wieku dziecięcego. Statystycznie, w ujęciu całej populacji. Nawet jeśli tak jest (a wygląda na to, że świadczą o tym fakty), czy na pewno jest to powód do fanfar?

Radość przedwczesna?

Osiemdziesiąt tysięcy ludzi na stadionie piłkarskim potrafi wiwatować po tym, jak ich drużyna zdobyła gola w piątej minucie meczu. Kto wie, jakim wynikiem zakończy się spotkanie? Może drużyna, która zdobyła tak szybko prowadzenie przegra kilkoma bramkami?

Andreas Moritz w swojej książce “Rak nie jest chorobą” podkreśla, że prawdziwe leczenie raka nie ma nic wspólnego z bezpośrednią walką z guzem. Możesz zmniejszyć guz do niewykrywalnych rozmiarów, ale jeśli nie wiesz, skąd i dlaczego się wziął, co to za sukces? Jak długo będziesz się cieszył? Zaatakowany i chwilowo zniszczony nowotwór często powraca, bardziej złośliwy. A jeśli nie powraca, na jego miejsce przychodzą inne choroby.

Kto wie, jaki wpływ na całą populację ma stłumienie zapadalności na choroby dziecięce. Czy dysponujemy danymi do porównania, jak przebiega np. odra w następujących różnych przypadkach:

  1. wśród niezaszczepionych dzieci z rodzin prowadzących niehigieniczny tryb życia,

  2. wśród niezaszczepionych dzieci z rodzin prowadzących higieniczny tryb życia,

  3. wśród zaszczepionych dzieci z rodzin prowadzących niehigieniczny tryb życia,

  4. wśród zaszczepionych dzieci z rodzin prowadzących higieniczny tryb życia?

Ważne, aby uświadomić sobie, co znaczy słowo „higiena” w tym kontekście. Czysta woda, mycie rąk? Nie tylko. Dużo więcej. „Higieniczny tryb życia” to na przykład również umiarkowany regularny ruch na świeżym powietrzu, zbilansowana dieta, minimalizacja stresu i traumatycznych przeżyć (które przecież osłabiają układ odpornościowy – co do tego w klasycznej medycynie nie ma już chyba wątpliwości, mogą być jedynie pytania jak duży wpływ na zmniejszanie odporności ma stres) itd.

Czy dysponujemy takimi danymi porównawczymi? Nie do końca. Punkt 1 mniej więcej znamy z historii, pkt. 3 i 4 z teraźniejszości, jednak pkt. 3 jest ignorowany, ponieważ zakłada się, iż bez szczepień ani rusz. A to przecież tylko hipoteza (nie mieliśmy nigdy populacji, która prowadziłaby wysoce higieniczny tryb życia i się nie szczepiła).

Gdybyśmy więc dysponowali takimi danymi porównawczymi, moglibyśmy stwierdzić – po paru pokoleniach – czy szczepionki na choroby wieku dziecięcego są najlepszym rozwiązaniem. (Dla populacji oczywiście. Bo dla jednostki – tego nikt nigdy nie wie. Statystycznie rzecz biorąc podróż samolotem jest bezpieczniejsza, niż samochodem. Ale powiedzcie to rodzinom ofiar katastrof w Lesie Kabackim, nad Lockerbie itd.)

Może okazałoby się, że prowadzenie odpowiedniego trybu życia (który moglibyśmy określić mianem higienicznego) chroni lepiej, niż szczepionka. Albo pozwala przejść chorobę z minimalnym ryzykiem powikłań.

Ktoś chętny do przeprowadzenia tego typu badań? Jakiś altruista, miliarder o złotym sercu (bo biznesu w udowodnieniu takiej hipotezy nie ma żadnego)?

Ktoś jest w stanie zaproponować, jak coś takiego można w ogóle zbadać? (Czy też danych jest zbyt wiele, a zbieranie ich zbyt pracochłonne i nauka musi się poddać, jak przy odpowiedzi na pytanie “Co było przed wielkim wybuchem?”, przyznając, że to przekracza jej możliwości i kompetencje).

Każdy wybór to ryzyko, niech więc to będzie wolny i świadomy wybór

Niezależnie od tego jakie są odpowiedzi na przed chwilą zadane pytania uważam, że musi być wolność wyboru w zakresie szczepień. W dodatku bez zastraszania i piętnowania osób unikających stosowania tych eksperymentalnych zabiegów. Mam na myśli zwłaszcza ostracyzm wobec rodziców nie szczepiących dzieci.

Medycyna zna przecież efekt nocebo. Sugerując osobom nie szczepiącym się, że poważnie zachorują, możesz zwiększać prawdopodobieństwo, że zachorują (oraz – tak! – zwiększać prawdopodobieństwo, że zachorują osoby pod ich opieką. Działa tu dokładnie ta sama zasada, wobec której lekarz podający placebo w badaniu podwójnie ślepej próby nie może wiedzieć, że podaje pastylkę z cukrem, ponieważ jego wiedza, wiara i postawa mogłyby wpłynąć negatywnie na reakcję pacjenta na placebo).

Jeden kocha, więc szczepi, inny kocha, więc nie szczepi. Tobie nic do tego, fanatyczny wyznawco swojej wiary.

Co z tego, że ciągle idziemy do przodu, skoro droga zmierza donikąd?

Pozostają jeszcze długofalowe skutki programów szczepień. Niektórzy twierdzą, że odporność wytworzona przez szczepienia nie jest tego samego rodzaju, co naturalna odporność. I przede wszystkim, że cały układ odpornościowy zbudowany dzięki szczepieniom funkcjonuje inaczej, niż ten, który odporność budował naturalną drogą.

“Powstrzymywanie chorób dziecięcych nienaturalnymi programami szczepień może powodować podwyższenie ryzyka rozwinięcia się raka”, Andreas Moritz, autor książki “Rak nie jest chorobą”.

“Jeśli natura przewidziała choroby wieku dziecięcego, to nie po to, by zrobić nam na złość, ale żeby odchorować je dla naszego dobra, w rezultacie czego nabywamy przeciwko nim naturalną odporność.”, J. Słonecki, autor “Zanim zaszczepisz dziecko”

Także – gdybyśmy tylko byli w stanie to zbadać! – mogłoby się okazać, że owszem, szczepionka zmniejsza zapadalność na daną chorobę, ale jednocześnie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia innych schorzeń, również w dorosłym życiu.

Co by się stało, gdybyśmy uczyli dziecko chodzić ciągle z laską lub chodzikiem. Bo niby bez laski nie nauczy się stawiać kroków, może upadnie, zrobi sobie krzywdę. Dzieciak uczy się chodzić podpierając się laską/chodzikiem i w rezultacie nie potrafi obejść się bez nich.

Wiem, słaby przykład, zaledwie szkic, ale pozwala uzmysłowić sobie o co chodzi w hipotezie o naturalnej i podrobionej odporności. Ktoś badał zasadność takiej hipotezy? Ktoś dysponuje danymi?

Na razie mamy eksperyment, w dodatku niekontrolowany w tym sensie, że nie wiemy, jakie będą jego długofalowe rezultaty (zupełnie jak w przypadku GMO). Eksperyment na nas, naszych dzieciach i ich potomkach, który może dopiero pozwoli na zebranie takich danych.

Tylko… kto będzie zbierał dane mogące dowieść prawdziwości hipotez, z których nie ma pieniędzy? Już od jakiegoś czasu w niektórych badaniach klinicznych zamiast porównywać działanie leku w stosunku do placebo, porównuje się je do działania najskuteczniejszego preparatu na rynku. Bo niby nie ma sensu porównywać do “niczego”. (A nuż wyszłoby w badaniach, że to “nic” jest nie mniej skuteczne, niż testowany farmaceutyk?)

Wiemy jednak, że placebo to nie jest nic. To nieposiadająca skutków ubocznych czysta wiara,  która odpowiada za około jedną trzecią wyleczeń w medycynie akademickiej. Wiara, która czasem (kiedy? jak często? w jakich okolicznościach i dlaczego? – oto są pytania, na które warto szukać odpowiedzi i wierzę, że owszem, najbardziej dalekowzroczni naukowcy już ich szukają) bywa skuteczniejsza, niż farmaceutyk, lek homeopatyczny lub nawet operacja serca. Tylko nie da się jej opatentować. I nikomu nie przynosi bezpośrednio pieniędzy.

Tak samo w przypadku szczepień: kto miałby korzyść z tego, że ludzie prowadziliby odpowiedni tryb życia, który pozwoliłby im obejść się bez (jeśli nie wszystkich, to przynajmniej wielu) szczepień?

Póki co – nie mając wszystkich danych – nazywajmy rzeczy po imieniu: szczepienie populacji jest eksperymentem naukowym. Było, jest i długo jeszcze będzie.

Oczywiście eksperymenty to fajna rzecz. Pod jednym warunkiem: że bierze się w nich udział świadomie i po wyrażeniu zgody.

P. S.

Tekst powstał z moich komentarzy pozostawionych na fejsbukowej stronie FOS (Fakty O Szczepieniach), której autor wyrażał zatroskanie ilością wprowadzających w błąd informacji, jakie prof. Maria D. Majewska przekazuje w tym wykładzie.

Przy okazji gorąco polecam grupę wortali informacyjnych Fakty O Szczepieniach. To jedna z nielicznych oaz rozsądku w internecie, dzięki czemu lektura FOS może być przyjemnością, nawet jeśli nie interesujesz się tematem szczepień.

Tagi: szczepienia

Polub!

Wydawca Rak Nie Jest Choroba

O autorze

Materiały dodatkowe mogące zainteresować czytelników polskiego wydania książki Andreasa Moritza Rak Nie Jest Chorobą.

Powiązane Wpisy

manipulacja medialna

Astroturf, czyli kto steruje opiniami tych, którym ufasz

Nie każda trawa rośnie sama, naturalnie. Niektóre rodzaje traw są sztuczne, wyprodukowane za pi ...

Mają najniższą wyszczepialnośc i najdłużej żyją w zdrowiu

Na wykresie widzimy procent dzieci zaszczepionych przeciw tężcowi, krztuścowi, odrze i polio w ...
Modlitwa na grypę

Możecie być pewni, że on nie złapał grypy

Pewien bankowiec opowiedział mi, że kilku jego pracowników nie przyszło do pracy z powodu infek ...

Lekarze, którzy publicznie krytykują szczepienia

Komentarze

komentarze

Polub stronę!

KtoPyta.pl

Tematy główne

  • Miłość od Erosa do Agape (22)
  • Powodzenie (15)
  • Przykłady uzdrowień (66)
  • Wiedza praktyczna (49)
  • Z Ducha powstałeś (19)
    • Uduchowione piosenki (2)
  • Zzzz Nie przegap! (201)

Tagi

afirmacje cisza determinacja dziwne hipnoza intuicja jasnowidzenie kobiecość małżeństwo miłość modlitwa męskość NDE odczuwanie odpuszczanie odtwarzanie ciała odżywianie opanowanie bólu Para Cytaty Pełna Bliskość po śmierci samouzdrawianie seks spokój szczepienia uległość wiara widzenie wizualizacja wola życia zadośćuczynienie łaska świadomość

Najnowsze wpisy

  • Uczucia skupiają nas na sobie, a miłość… 22 czerwca 2018
  • Nie nazywaj związku szczęśliwym przed śmiercią, bo… 21 czerwca 2018
  • Co robić w kryzysie w związku? 20 czerwca 2018
  • Kochać człowieka błądzącego nie oznacza akceptować go, lecz… 19 czerwca 2018
  • Udane małżeństwo jest wynikiem… 18 czerwca 2018
  • Jeśli ktoś zadał Ci ból, to znaczy… 17 czerwca 2018
  • Córki głodne swego ojca będą krążyć… 17 czerwca 2018

Archiwum

  • Czerwiec 2018 (27)
  • Maj 2018 (48)
  • Kwiecień 2018 (28)
  • Marzec 2018 (10)
  • Luty 2018 (7)
  • Październik 2017 (4)
  • Wrzesień 2017 (21)
  • Sierpień 2017 (27)
  • Lipiec 2017 (29)
  • Czerwiec 2017 (18)
  • Maj 2017 (1)
  • Czerwiec 2016 (2)
  • Luty 2016 (3)
  • Styczeń 2016 (2)
  • Sierpień 2015 (19)
  • Lipiec 2015 (30)
  • Czerwiec 2015 (33)
  • Maj 2015 (35)
  • Kwiecień 2015 (15)
  • Sierpień 2014 (10)
Copyright © 2015-2017 Wydawnictwo ARIYA
  • Spis treści
  • O stronie
  • książka Rak Nie Jest Chorobą