Pewien bankowiec opowiedział mi, że kilku jego pracowników nie przyszło do pracy z powodu infekcji wirusowej. Przyznał, że również obawiał się zarażenia.
Chciał się dowiedzieć, jak się uchronić przed chorobą?
Odpowiedziałem, że boi się niewidocznego wirusa, który nie ma nad nim władzy.
Zwróciłem mu uwagę na to, że wmawia sobie podatność na infekcję, i stwierdziłem, że sugestie innych nie mają władzy tworzenia rzeczy, które sugerują. Naprawdę nie!
Moc jest w tobie, w ruchu twoich myśli.
„Rozstrzygnijcie dziś, komu służyć chcecie”. [Joz 24,23]
„Macie dziś przed sobą błogosławieństwo i przekleństwo. Błogosławieństwo, jeśli będziecie posłuszni prawu, przekleństwo, jeśli go nie posłuchacie”. [Pwt, 11, 26-28]
Sugestie innych ludzi nie mają nad tobą żadnej władzy.
Zaleciłem mu, żeby całkiem odrzucił możliwość złapania choroby. W jego umyśle i uczuciach jest zawsze miejsce na twórcze działanie.
Podkreśliłem także, że nic nie może mu się przytrafić bez udziału twórczej mocy jego umysłu i dlatego inni nie mają nad nim żadnej władzy.
Mężczyzna często czynił następującą afirmację:
„Ja i Ojciec jedno jesteśmy. W tej chwili żyję i jestem w Bogu. Bóg żyje, porusza się i jest we mnie. Bóg nie może zachorować. Duch nie zranił się nigdy ani nie skaleczył. To, co jest prawdą o Bogu, jest też prawdą o mnie. Bóg nie może być chory, zatem i ja nie mogę być chory. Jestem na wskroś zdrowy. Moim zdrowiem jest Bóg. Moje jest zdrowie. Moja jest radość. Mój jest pokój. Czuję się wspaniale”.
Możecie być pewni, że mężczyzna ten nie złapał grypy.
autor: Joseph Murphy
fragment: Wykorzystaj swój potencjał przez potęgę podświadomości
Księga 4. Zyskaj zdrowie i energię życiową